Alfred Kopaczel Alfred Kopaczel
879
BLOG

Emaus

Alfred Kopaczel Alfred Kopaczel Kultura Obserwuj notkę 14

  Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy.  Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło.  Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi.  Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali.  On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni.  A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało».  Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu;  jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali.  A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało.  Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu,  a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje.  Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli». 
    Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy!  Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?»  I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. 
   Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać z nimi.  Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im.  Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu.  I mówili nawzajem do siebie: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» 
    W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi,  którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi».  Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba. 

 /Ewangelia św. Łukasza/

 

Emaus spotkanie na drodze 1

 (...Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni... ) 

Alfred  Kopaczel

rys. piórem, bistrem, lawowany  (25 x 35 cm )

 

 

Emaus spotkanie na drodze (2)

(...A myśmy się spodziewali, że On wlaśnie mial wyzwolić Izraela.. )

Alfred  Kopaczel

rys. piórem, bistrem, lawowany  (35 x 50 cm )


 

Emaus spotkanie na drodze (3)

(..I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykladal im, co we wszystkich Pismach odnosilo się do Niego... )

Alfred  Kopaczel

rys. piórem, bistrem, lawowany  (25 x 35 cm )

 

Emaus  w gospodzie (4)

(.. wszedl więc, aby zostać z nimi. Gdy zająl z nimi miejsce u stolu... )

Alfred  Kopaczel

rys. piórem, bistrem, lawowany  (25 x 35 cm )


 

 

Emaus  w gospodzie (5)

(... wziął chleb, odmówił błogosławieństwo... )

Alfred  Kopaczel

rys. piórem, bistrem, lawowany  (35 x 50 cm )


 

 

Emaus w gospodzie (6)

(... połamał go i dawał im.  Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go... )

Alfred  Kopaczel

rys. piórem, bistrem, lawowany  (35 x 50 cm )

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura